Asset Publisher Asset Publisher

Wyjątkowo intensywna jesień w Szkółce Leśnej Przejazd

O aktualnych pracach gospodarczych w Szkółce Leśnej Przejazd rozmawialiśmy z Panem inż. Krzysztofem Koziczem, długoletnim Leśniczym szkółkarzem.

- Panie Krzysiu, co złożyło się na tak intensywny rozmiar prac szkółkarskich jesienią bieżącego roku?

- Przede wszystkim mieliśmy w tym roku bardzo silny urodzaj żołędzi, co przełożyło się na rekordowy zbiór nasion dębu. Łącznie zebraliśmy tej jesieni ponad 30 ton żołędzi dębu szypułkowego i bezszypułkowego razem. Ten rekordowy, w skali nadleśnictwa, zbiór żołędzi pozwolił na obsiew dębu na wszystkich zaplanowanych polach siewnych, a także 100% zapełnienie przechowalni nasion szkółki.

- Proszę podzielić się z nami, jak w praktyce wygląda proces zbioru i przygotowanie do siewu lub przechowywania nasion dębu.

- Zacznijmy od tego, że żołędzie zbierane są w specjalnie wytypowanych do tego celu drzewostanach dębowych, które nazywają się Wyłączonymi Drzewostanami Nasiennymi lub Gospodarczymi Drzewostanami Nasiennymi – na terenie nadleśnictwa jest ponad 150 hektarów tego rodzaju drzewostanów. Pierwszą czynnością po zbiorze żołędzi jest ich „spławianie”; zebrane żołędzie spławia się w wodzie w specjalnym zbiorniku, co pozwala na wypłynięcie spasożytowanych przez słonika żołędziowca – żołędzie takie są odrzucane, gdyż nie nadają się do celów szkółkarskich. Kolejnym etapem jest poddanie żołędzi termoterapii; kocioł do termoterapii pozwala na kilkugodzinne przetrzymywanie żołędzi w temperaturze ok. 41 oC, które ma na celu dezynfekcję i zabezpieczenie ich przed grzybami pasożytniczymi (grzybem mumifikacji żołędzi). Po termoterapii żołędzie wykładane są do podsuszania celem uzyskania wilgotności nasion 40-45 %. Następnie podsuszone żołędzie „traktowane” są zaprawą nasienną, tj. specjalnym środkiem grzybobójczym zapobiegającym infekcji innych chorób grzybowych.

- Skoro mamy już przygotowane żołędzie, to co dalej z nimi się dzieje?

- W pierwszej kolejności musieliśmy zabezpieczyć żołędzie, które będą złożone w przechowalni nasion. Żołędzie (oddzielnie dąb szypułkowy i bezszypułkowy) zostały umieszczone w specjalnych, 30-litrowych beczkach zaopatrzonych w kanały wentylacyjne i zgromadzone w komorach chłodniczych, gdzie przez najbliższe lata będzie utrzymywana stała temperatura od -1 do -3 oC, a także stała wilgotność. Warunki takie pozwalają na przechowywanie żołędzi nawet przez 2 lata bez istotnej utraty siły kiełkowania żołędzi. Pozostałe żołędzie zostały wysiane bezpośrednio do gruntu, przykryte warstwą kory sosnowej oraz okryte siatką cieniującą – zapobiega to szkodom wyrządzanym przez silne mrozy i sójki. Przykrycie korą ma również dodatkowe plusy: utrzymuje odpowiednią wilgotność, hamuje rozwój chwastów, wiosną hamuje przedwczesny rozwój siewek.

- Jakie inne prace wykonywane są obecnie na szkółce?

- Na ten moment wyjmowane z gruntu są sadzonki przeznaczone do jesiennych odnowień lasu – w tym roku mamy zaplanowany bardzo duży rozmiar jesiennych odnowień, co związane jest z cyklem rozrodczym chrabąszczy: pędraki (czyli ich larwy) wiosną prowadziły intensywny żer, a w chwili obecnej są już przygotowane do rójki w 2025 roku i nowozakładane uprawy rokują uniknięcie szkód od pędraków (uszkadzanie korzeni sadzonek). Ponadto przygotowujemy zapas sadzonek również do odnowień wiosennych. Realizujemy także siewy innych gatunków, m.in. gatunków biocenotycznych.

- Jakie znaczenie dla nadleśnictwa mają przedstawione wcześniej zagadnienia szkółkarskie?

- Nasze nadleśnictwo w rozmiarze 70% całej produkcji szkółkarskiej hoduje sadzonki dębu. Od szeregu lat specjalizujemy się w tym zakresie – produkujemy sadzonki na potrzeby własne, a także sąsiednich nadleśnictw. Dlatego tak ważna dla nas jest ciągła dostępność i nasion i sadzonek dębu. Wysoki urodzaj żołędzi w tym roku pozwolił na zgromadzenie nasion, co daje nam komfort w przypadku słabego lub braku urodzaju żołędzi w kolejnych latach. Trzeba tutaj zauważyć, że według przyjętych danych botanicznych, dęby owocują intensywnie co 5-7 lat, a uwzględniając dzisiejsze postępujące zmiany klimatyczne, należy się liczyć z wydłużaniem się przerw w intensywnym owocowaniu (coraz częściej występują „lata głuche” – takie, kiedy żołędzi nie ma wcale).

- A jak pan sądzi jakie znaczenie ma taki mocny urodzaj żołędzi dla całego ekosystemu leśnego?

- W przypadku wielu zwierząt leśnych żołędzie stanowią wówczas podstawowy składnik diety. W dużych ilościach żołędzie zjadane są m.in. przez dziki, jeleniowate, gryzonie, ptaki np. sójki, gołębie grzywacze. Zwierzęta w takim przypadku są w świetnej kondycji, zwiększa się ich populacja. W następstwie wzrostu liczebności roślinożerców rośnie także liczba drapieżników.

- Panie Krzysiu, bardzo dziękujemy za rozmowę.